Róża Żabczyńska, czyli
tytułowa Cudzoziemka to postać o bardzo skomplikowanym portrecie
psychologicznym, który czytelnik odkrywa po kawałku przez cała powieść.
Większość przedstawionej
historii to retrospekcje bohaterki, które są głównym powodem barwnej psychiki
Róży. Jej charakter ukształtowany jest przez wpływ przeszłości, wydarzeń
osobnych a także historycznych. Kobieta rozpamiętywała utracone chwile, które kiedyś
sprawiały, że chociaż przez chwilę czuła się szczęśliwą. Nieustannie wraca do
swojej pierwszej miłości: Michała, który jak pierwszy docenił jej urodę,
komplementował ją, zakochali się, lecz miłości została stracona, ponieważ
ukochany Róży wybrał inna kobietę. Przez złamane serce przed laty, nie potrafi pokochać
swojego męża i na każdym kroku stara uprzykrzyć mu życie mszcząc się za
niespełnioną miłość. Kolejnym powodem zgryźliwości bohaterki jest ciągłe
poczucie wykorzenienia, kiedy to została przeniesiona z Ukrainy do Warszawy
przez swoją ciotkę Luizę, utrata ukochanego miejsca, w którym się wychowała nie
pozwala Róży na zaaklimatyzowanie się w nowym otoczeniu, nienawidzi Polaków, co
pomaga ukoić jej ból i tęsknotę za prawdziwym domem. Niespełnione marzenia również mają wpływ na
zachowania Róży, która w młodości pragnęła zostać światowej sławy skrzypaczką,
niestety uświadomiono jej, że to niemożliwe. Złamany talent nie daje spokoju
kobiecie, która przez całe życie udoskonalała technikę gry na instrumencie. Nienawiść
i gniew, który szedł za niespełnionym marzeniem Róża przelewała na rodzinę, a
kiedy odkryła talent córki za wszelką cenę chciała, aby została ona śpiewaczką,
aby chociaż ona spełniła swoje marzenie, które tak naprawdę było kompleksem matki.
Bohaterce sprawiało przyjemność
niszczenie innym życia, ale także czerpała przyjemność z dostarczania sobie
bólu poprzez wracanie do przeszłości i rozpamiętywania jej, analizowania każdej
minionej chwili. Róża obarczała wszystkich ludzi winą za swoje spełnione życie,
niepowodzenia, lekarstwem na smutek i gniew było stwarzanie niepotrzebnych
konfliktów z rodziną oraz innymi ludźmi. Kobieta nie zauważała tego, że powinna
zacząć żyć normalnie i nie zadręczać się przeszłością, zacząć w końcu żyć tak,
aby być szczęśliwym człowiekiem.
Bohaterka przechodzi
przemianę dopiero ostatniego dnia swojego życia, kiedy zdaje sobie sprawę z
tego jaka była przez całe życie. Niestety nie ma okazji wprowadzić zmian w
swoje zachowanie, ponieważ umiera. Cała rodzina Róży jest w szoku, że po tylu
latach bycia zgryźliwą, pałająca nienawiścią i gniewem do wszystkiego kobieta
dostrzegła swoje błędy i postanowiła się zmienić, niestety było na to już za
późno.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz